Aparat wielkoformatowy 4×5 cala zbudowany z powiększalnika

Bardzo długo nie mogłam kupić aparatu 4×5 cala, gdyż są dość drogie. W końcu któregoś bezsennego poranka wpadłam na pomysł, przechodząc obok powiększalnika Krokusa 4 kolor, że przecież skoro z kliszy/filmu można naświetlać papier światłoczuły – rzucając obraz z kliszy na papier przez obiektyw i doświetlając lampą kliszę z góry przez tubę, to czemu by nie zrobić tego odwrotnie… i z czegoś, co leży w miejscu papieru światłoczułego na desce – naświetlić światłoczułą błonę, którą można umieścić tam, gdzie zwyczajnie wkłada się już gotowy negatyw 🙂 Przecież światło leci w drugą stronę tak samo ślicznie 🙂

krokus caly krakus 4 kolor mieszek

Co za różnica… z góry w dół czy z dołu w górę 🙂

A i czemu by nie iść jeszcze dalej…

Po co kłaść coś na deskę, skoro można deskę odmontować, jak i również rozkręcić całą górę z żarówką i uwolnić całkowicie część powiększalnika – tę z mieszkiem 🙂 Uwolnić aparat foto.. niech działa w drugą stronę, łapie światło i zapisuje go na kliszy 🙂 W miejsce kasetek z kliszą.. wkładać również kasetki, ale 4×5 cala z nienaświetloną błoną 🙂

Krokus 1

Strojenie ostrości jest.. szyna jest… Wszystko jest… Tanio jest 🙂

I tak poszło… I mam w końcu upragniony aparat 🙂 I wcale nie taki ciężki 🙂

Krokus 2

Krokus 6

Krokus 3

Krokus 4

zdjęcie-1

Pierwsze próby na papierze światłoczułym:

krokus v1

Skany pierwszych zdjęć, wszystkie na papierach światłoczułych plus obrócenie (negatyw) po skanie:

krokus 1 skan

krokus 2 skan

Pisarzowice krokus1 mini

Pisarzowice krokus2 mini